Podróż Wielkopolska po kawałku część I
Poznań jest dla nas miejscem wypadowym wielu wycieczek po zachodniej Polsce. Czasem są to wyprawy bliskie , czasem dalekie, ale zawsze dla nas cikawe...
Oto jedna z nich......
Wycieczka ta miała miejsce w lipcu tego roku, a więc.... ahoj przygodo , witaj nieznane.
Na pierwszy ogień dosłownie i w przenośni poszły Rakoniewice - a tam Muzeum Pożarnictwa w dawnym kościele ewangelicko-augsburskim. Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa jest jednym z najstarszych tego typu w Polsce, mieści się w dawnym zborze ewangielickim z 1763 roku, eksponatów jest bardzo dużo , przewidziano też atrakcje dla dzieci: mozna uruchomić strażacką syrenę, zjechać ślizgiem w doł, przymierzyc strażackie hełmy. Są tam przeróżne wozy strażackie, także sikawki konne, różności.W tym samym miejscu trzeba obejrzeć miliony wypchanych ptaków, podarowanych muzeum przez miejscowego pasjonata.W rakoniewicach zachowały sie jeszcze bodajże 4 podcieniowe chałupy z dachami dwuspadowymi.Bardzo atrakcyjna miejscowość na wyprawę z dzieciakami.
raj dla każdego dziecka..........
Parowozownia w Wolsztynie istnieje od 1907 roku, wszystko tam było : i węgiel i palacz co ten węgiel sypał , i wagony , i woda, z której para buch koła w ruch.
Wszystko mozna obejrzeć z bliska, można wejść do niemal każdej maszyny.
Urzadzenia utrzymują parowozy w pełnej gotowości - obrotnica z 1908 roku, wieża wodna, dzwig podnoszący węgiel. Czary pełne pary .
Codziennie jeżdżą pociągi do Leszna. Bardzo ciekawa jedna z ostatnich chyba parowozowni w Europie.
Wolsztyn to także miasto Roberta Kocha i Marcina Rożka, którzy mają tu swoje muzea.
My bylismy także w skansenie Budownictwa Ludowego Zachodniej Wielkopolski, skansen jest mały ale uroczy.
W centrum miasta stoi gigantyczny wypleciony z wikiny kosz, który został wpisany do księgi rekordów Guinnessa. Ma ponad 17 m długości i prawie 8 m wysokości . Kosz powstał w 2000 roku, miał być uczczeniem przełomu wieku.
W Nowym Tomyślu znajdujesię także Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Z przyjemnością obejrzałem nieznany mi kawałek Wielkopolski (byłem tylko w Wolsztynie, a i to przejazdem). W swoim czasie, też często podróżowaliśmy po Polsce całą rodziną. Dziś to już przeszłość, bo dzieci nam już dorosły. Pozdrawiam.
-
cieszę się Aniu, że pokazujesz rodzinie mój "firtel" czyli Wielkopolskę. Wolsztyn i parowozownię polecam na 1 maja, wtedy odbywa się tam parada parowozów, wielka frajda dla dzieci i dorosłych.
Przez Rakoniewice przejeżdżałam wielokrotnie ale muzeum nie widziałam, trzeba się będzie tam zatrzymać przy następnej okazji. -
...z tych tytułowych kawałków całkiem fajny kawał Wielkopolski udało Ci się złożyć!...
-
Bardzo mi się podoba to Wasze rodzinne podróżowanie - fajnie, że chce się Wam pokazać dzieciakom coś fajnego, niekoniecznie w TV ;)
A tam nawet lokomotywowe potwory z dzieciństwa stoją :)